Przegląd polskiej animacji na festiwalu Animario w Madrycie

Z radością informujemy, że Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny jest partnerem 7. edycji Animario, International Contemporary Animation Festival of Madrid. Festiwal odbędzie się od 12 do 15 grudnia 2024 roku w kinie Cineteca Madrid, a w jego trakcie widzowie będą mogli obejrzeć dzieła polskiej animacji

W ramach wydarzenia, FINA zaprezentuje m.in. retrospektywę twórczości Jerzego Kuci (13 grudnia, godz. 17). Z filmów znakomitego reżysera wyświetlone zostaną m.in. „Szlaban” (1977), „Refleksy” (1979) oraz „Parada” (1987) – łącznie sześć tytułów.

Oprócz tego w ramach wydarzenia „Pioneros y maestros. Imprescindibles de la animación polaca” (14 grudnia, godz.16) madrycka publiczność będizie mogła się zapoznać z 10 klasykami polskiej animacji: od „Domu” Waleriana Borowczyka (1958) przez oscarowe „Tango” Zbigniewa Rybczyńskiego (1980) po nowy film Witolda Giersza, „Portret konia” z 2023 roku.

Wielkim wyróżnieniem jest obecność samego Jerzego Kuci, który poprowadzi warsztaty i podzieli się swoją wiedzą oraz inspiracjami. Jesteśmy dumni, że możemy uczestniczyć w tak prestiżowej retrospektywie i zaprezentować bogactwo polskiej animacji na międzynarodowej scenie.

Animario: polska animacja jak ze snu

Co warto podkreślić, to niektóre z najlepszych animacji w historii pochodzą właśnie z Polski. Od lat 80. postaci takie jak Zbigniew Rybczyński czy Piotr Dumała nadawały nowy kierunek polskiej animacji, a ich innowacyjne podejście do narracji i techniki zachwycało na całym świecie. Dziś twórcy tacy jak Marta Pajek eksplorują nowe obszary jak sytuacja kobiet czy różnice pokoleniowe. Godzinny film tej artystki „Figury niemożliwe i inne historie” również zostanie zaprezentowany na festiwalu (15 grudnia, godz. 15.30), .

XXI-wieczna polska animacja zostanie zaprezentowana na osobnym pokazie (14 grudnia, godz. 19). Przegląd współczesnych dokonań polskich twórców rozpocznie się od nominowanej do Oscara „Katedry” Tomasza Bagińskiego (2002), a skończy na zeszłorocznym filmie „Jak być męczennikiem” 25-letniego Maksa Rzontkowskiego.

Uczestnicy tegorocznego festiwalu animacji w Madrycie będą mieli zatem wyjątkową okazję, by dać się oczarować nieograniczonej wyobraźni polskiej animacji – światem, w którym granice między snem a rzeczywistością zacierają się, tworząc unikalne, niezapomniane historie, a w którego tworzeniu i my mogliśmy uczestniczyć.