„Baza ludzi umarłych”, reż. Czesław Petelski, 104 min, 1958, Polska
Bieszczadzka baza transportu drewna to miejsce, dokąd trafiają życiowi rozbitkowie i byli więźniowie. Brak cywilizacji i jakichkolwiek udogodnień powoduje, że nikt z nich nie chce tu zostać. Głównym bohaterem jest Zabawa, aktywista, mechanik, który przyjeżdża do bazy z żoną Wandą. Nowo przybyli starają się dopasować do istniejących warunków, lecz nie jest łatwo. Zaczynają ginąć ludzie, gdyż sprzęt, na którym pracują, jest za stary. Światełkiem w tunelu jest transport nowych samochodów, na który wszyscy czekają. Jeden z głośniejszych polskich filmów lat pięćdziesiątych.
Udane połączenie produkcyjniaka (najważniejszy jest plan zwózki), niewiary w możliwość zmiany ludzkiego losu i krytyki systemu odrzucającego tych, którzy nie chcą żyć „pod dźwięk trąb i werbli”. Hłasko nie życzył sobie zakończenia optymistycznego; Petelski wolał pozostawić nadzieję, choćby i gorzką. Ze względu na poczynione przez scenarzystę zmiany Marek Hłasko wycofał swoje nazwisko z czołówki.
Grzegorz Pieńkowski, „Leksykon polskich filmów fabularnych”, Warszawa 1996