„Matrix”, reż. Lilly Wachowski, Lana Wachowski, 136 min, 1999, USA
Nieco ponad ćwierć wieku temu Neo (Keanu Reeves) stanął przed słynnym wyborem między niebieską a czerwoną pigułką. Bohater wybrał tę drugą, pragnąc odkryć prawdę i rzeczywistość, która do tej pory była jedynie toporną komputerową symulacją generującą świat korporacyjnych biurowców. „Matrix” sióstr Wachowskich odświeżył kino science fiction. Lęki związane z nadchodzącym millenium, błyskawicznym rozwojem technologii i coraz bardziej opresyjnym kapitalizmem stały się dla twórczyń punktem wyjścia do zanurzenia się w króliczą norę znaczeń i postapokaliptyczną przyszłość, w której maszyny kontrolują niczego nieświadomą ludzkość.
Dzieło Wachowskich, pełne zniuansowanej symboliki i filozoficznych inspiracji, stanowi jeden ze sztandarów amerykańskiego science fiction – nie tylko na nowo zdefiniowało kino akcji, ale też wciąż rezonuje z narastającą nieufnością wobec kapitalizmu. „Matrix” zdobył cztery Oscary, w tym za efekty specjalne, a w 2012 roku został dołączony do National Film Registry, listy filmów tworzących dziedzictwo kulturalne Stanów Zjednoczonych.
Opis festiwalowy