„Skanerzy”, reż. David Cronenberg, 103 min, 1981, Kanada
Skanerzy. Osoby o zaburzonej pracy synaps, potrafiące wnikać do cudzych umysłów. Cudowne dzieci, potworni outsiderzy. Stanowiący zagrożenie zarówno dla samych siebie, jak i innych. Jeden z nich, Cameron Vale (Stephen Lack), wiodący życie oszalałego kloszarda, zostaje zwerbowany przez korporację ConSec, aby powstrzymać potężnego i niebezpiecznego telepatę – Darryla Revoka (Michael Ironside). Thriller science fiction Davida Cronenberga pozwala wyobrazić sobie, jak mogłaby wyglądać filmowa seria o X-Menach, gdyby była kręcona przez twórców innego kalibru. Kanadyjczyk opowiedział komiksową z ducha fabułę w typowym dla siebie stylu – z naukowym chłodem i rzeźniczą dosadnością. Ikoniczna jest już scena z głową eksplodującą pod psychicznym ciśnieniem, będąca majstersztykiem praktycznych efektów gore. To również sugestywna ilustracja artystycznej postawy Cronenberga, który niczym skaner chciałby zdetonować widzowi mózg.
Piotr Mirski / opis festiwalowy