„Życie i śmierć pułkownika Blimpa”, reż. Michael Powell, Emeric Pressburger, 163 min, 1943, Wielka Brytania
Pierwsze wielkie osiągnięcie Łuczników i jeden z najbardziej niezwykłych filmów epickich w historii kina. Nawiązujące tytułem do popularnego w latach 30. i 40. komiksu wyśmiewającego brytyjski militaryzm „Życie i śmierć pułkownika Blimpa” to kronika przygód i rozczarowań Clive’a Wynne-Candy’ego (Roger Livesey). W 1902 roku jest on młodym wilczkiem walczącym o honor Anglii, a cztery dekady później, w czasie II wojny światowej, wydaje się już tylko wąsatym reliktem poprzedniej epoki.
Sławę „Blimpowi” jeszcze przed premierą zapewnił Winston Churchill, przeciwny realizacji tej sowizdrzalskiej opowieści o dwuznacznych walorach propagandowych. Dziś widać wyraźnie, że bieżące potrzeby polityczne zainspirowały powstanie pogodnej medytacji o brytyjskości, przemijalności, wojnie i miłości (w trzech wcieleniach zobaczymy tu młodą Deborah Kerr). Rozmachowi produkcji towarzyszy niepowtarzalny, studyjny sznyt: scenografia malująca różnymi kolorami miniony świat i brawurowe zdjęcia w Technicolorze.
Sebastian Smoliński / opis festiwalowy