Piętro wyżej to komedia muzyczna opowiadająca o zatargu dwóch sąsiadów: właściciela kamienicy oraz jednego z lokatorów, którzy na domiar złego noszą to samo nazwisko, co przysparza im wielu nieprzyjemności. Młody lokator, Henryk, zakochuje się w bratanicy kamienicznika, Lodzi, nie wiedząc, kim ona jest. Kiedy prawda wychodzi na jaw, napięta sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.
Główną parę zagrali Eugeniusz Bodo i Helena Grossówna, którzy ekranowy duet stworzyli wcześniej w Dwóch dniach w raju (1936). Przypadli publiczności do gustu i wkrótce zagrali w kolejnych dwóch komediach muzycznych: Robercie i Bertrandzie oraz Pawle i Gawle (oba z 1938). W Piętrze wyżej towarzyszy im dwóch wspaniałych komików: Józef Orwid w roli właściciela kamienicy i Ludwik Sempoliński w roli przyjaciela Henryka. Dodatkowym akcentem humorystycznym są służący głównych bohaterów: Damazy i Protazy. Tę parę stworzono na wzór duńskiego duetu komików, Pata i Pataszona. Damazy i Protazy różnili się nie tylko warunkami zewnętrznymi (jeden niski i gruby, drugi wysoki i chudy), lecz także usposobieniem (jeden łebski i energiczny, drugi raczej fajtłapowaty). Wcielili się w nich Czesław Skonieczny i Stanisław Woliński, aktorzy specjalizujący się w rolach charakterystycznych.





Zobacz więcej zdjęć na: FOTOTEKA
Film dystrybuowano nie tylko w Polsce, lecz także za granicą, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Rumunii i Litwie. Półtora roku po premierze zdubbingowano go w języku jidysz, a główną rolę dubbingował artysta warszawskich teatrów żydowskich Menasze Oppenheim.
Mimo wielkiej popularności w czasie II wojny film zaginął. Do Polski wrócił dopiero w 1962 roku. Kopia na taśmie nitro odnalazła się w Stanach Zjednoczonych u Władysława Waismanna – szefa chicagowskiego oddziału Star-Film, firmy, która od 1936 roku zajmowała się dystrybucją polskich filmów w USA. Była to kopia z angielskimi napisami. Może jednak dziwić, że przez pierwsze kilka lat odbył się tylko jeden pokaz tego filmu: w 1966 roku w kinie Iluzjon. W tym samym roku w radzieckim archiwum Golsfilmofond odnalazła się kolejna kopia Piętra wyżej –litewska. To właśnie ona była znana powojennej publiczności. W połowie lat 70. XX wieku, kiedy na fali popularności przedwojennych filmów wykonywano ich nowe kopie pokazowe, odtworzono napisy czołowe. W tej postaci film znany jest do dziś.
Współcześnie Piętro wyżej należy do najbardziej lubianych polskich komedii lat 30. Na popularność filmu składa się wiele elementów: gwiazdorska obsada, dowcipne dialogi obfitujące w zabawne powiedzonka, a także wspaniała muzyka Henryka Warsa, z evergreenami Sex-appeal i Umówiłem się z nią na dziewiątą.
Obecnie scena, w której Eugeniusz Bodo śpiewa Sex-appeal, parodiując amerykańską seksbombę Mae West, uznawana jest za jedną z pierwszych queerowych scen w polskim kinie – jednak w tamtych czasach zapewne nie była tak interpretowana. Komedie pomyłek i przebieranki, także za osoby „zgoła odmiennej płci”, były popularnym gagiem rodem z XIX-wiecznych operetek, a filmowe komedie muzyczne wywodzą się właśnie z nich. Takie zabiegi miały prowadzić do zabawnych nieporozumień i rozśmieszać publiczność – i tak właśnie było, kiedy Bodo jako Henryk Pączek w kobiecym przebraniu przyjmował dowody uwielbienia od znienawidzonego sąsiada.
Oprac. Michał Pieńkowski
Plakat do filmu
Źródło: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny / autor: Nowakowski