Krzesany – poemat symfoniczny (dyr. Jan Krenz) — Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny

Krzesany – poemat symfoniczny (dyr. Jan Krenz)

  • kompozytor: Wojciech Kilar
  • tytuł oryginalny: Krzesany – poemat symfoniczny
  • rok ukończenia:1974
  • obsada: orkiestra
  • dedykacja: Filharmonii Narodowej
  • czas trwania:17'50''
  • forma/gatunek: poemat symfoniczny
  • kategoria: muzyka instrumentalna, dzieła na orkiestrę
  • prawykonanie: Warszawa, 24.09.1974, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej, Jan Krenz – dyrygent


Krzesany – poemat symfoniczny

Słowo „krzesany”, będące tytułem utworu Kilara, oznacza charakterystyczną dla tańców podhalańskich grupę kroków tanecznych, w tym uderzanie piętą o piętę podczas wyskoku. Istnieją też „nuty krzesane”, czyli melodie do tańca grane w szybkim tempie i charakterystycznym, szarpanym rytmie. Szerszy krąg skojarzeń wywoływanych przez ten tytuł obejmuje natomiast cały wachlarz zjawisk właściwych muzyce ludowej Podhala, w której u progu lat 70. Kilar znalazł źródło inspiracji dla własnych koncepcji artystycznych, pozwalających mu wyzwolić się z „awangardowego przymusu”.

04-kilar-krzesany


Dokładnie 14 lipca, w rocznicę wybuchu rewolucji francuskiej, kompozytor ukończył partyturę swego „poematu choreicznego” – dzieła o niezwykłej mocy ekspresyjnej. Rozpoczyna się ono trzema masywnymi akordami rozwiniętymi w całą wznoszącą się z niskich rejestrów ku wysokim sekcję muzyki, przywodzącej na myśl strzeliste górskie szczyty i oglądaną z ich wysokości panoramę Tatr. Jednym z najciekawszych odczytań Krzesanego jest propozycja Joanny Wnuk-Nazarowej oparta na założeniu, że Kilar odwzorował w swym utworze tzw. taniec zbójnicki. Lekarz, społecznik i badacz Tatr, dr Tytus Chałubiński, któremu zawdzięczamy jeden z pierwszych i najciekawszych opisów tego tańca, dostrzegał w nim „dzikość, pierwotność”, wiele „polotu, fantazji, temperamentu”, a nawet „coś z opętania”:

Drepczą coraz prędzej po obwodzie koła, rytm tańca staje się coraz szybszy, muzyka zawisa na strunach cienkim piskiem. Harnaś w środku nie przestaje się nosić dokoła swej ciupagi. Juhasi gwiżdżą naraz przez palce, zatrzymują się. […] Wyciągają ręce uzbrojone w kije. Chyba to ma być wyobrażenie bitki. Znów szykują się w gęsiego, drepczą jak przedtem, tylko szybciej i bardziej nerwowo. Co minutę któryś i z nich hipka w górę. Ścieśniają koło, muzyka gra jak oszalała, coraz szybciej, coraz szybciej. Juhasi okrążają jak w pościgu swojego harnasia, który, osaczony ostatecznie, wyrywa z ziemi ciupagę i podnosi wysoko nad głową. Juhasi przysiadają, przykucają, wyciągnąwszy ku ciupadze kije. Melodia skończona, razem z nią urywa się i zastyga taniec w samej kulminacji rozpędu i furii.


Spoglądając na Krzesanego wedle „klucza zbójnickiego”, zauważymy – za Wnuk-Nazarową – że pierwsza jego faza kończy się glissandami orkiestry, ilustrującymi moment wbijania ciupag, najważniejszych rekwizytów używanych przez tancerzy, w ziemię. W drugiej fazie utworu cytat z autentycznej melodii – „nuty Sabałowej” z Muzyki Podhala Stanisława Mierczyńskiego (antologia opublikowana w 1930 roku) – daje sygnał do zabawy. Triumfalne akordy instrumentów blaszanych ilustrują wyrywanie ciupag i przejście do właściwego tańca w całej sekwencji elementów: przysiadów, podskoków, przytupów. W fazie trzeciej taniec narasta do kulminacji w miarowym, coraz szybszym rytmie. Wreszcie następuje czwarta, finalna faza, w której pojawia się kolejny cytat muzyczny ze zbioru Mierczyńskiego – „zwyrtany”. Zwyrtanie to kilka obrotów, wykonywanych w rytm muzyki na zakończenie tańca. U Kilara na podstawową melodię graną wówczas przez instrumenty smyczkowe – jakby przez góralską kapelę – nakładają się stopniowo dźwięki wszystkich pozostałych instrumentów orkiestry; muzyka dąży do kul­minacji i tanecznego szaleństwa, zamieniając się w tumult i hałas, przez który przebija się tylko finalny akord C-dur organów.

Leszek Polony nazwał Krzesanego „arcydziełem, najwspanialszą po Harnasiach Szymanowskiego muzyczną apoteozą góralszczyzny”. Jan Krenz porównał efekt wywołany przez dzieło do „wpuszczenia do zatęchłego pokoju muzyki polskiej świeżego powietrza”. Z pewnością utwór zajmuje w dorobku kompozytora pozycję wyjątkową. Oznacza przełom, zarówno ze względu na podjęcie wątku, który rozwinął się później, wraz z Kościelcem 1909, Siwą mgłą i Orawą, w „poliptyk tatrzański”, jak i z uwagi na cechy samego języka muzycznego, takie jak np. nawiązania do tradycji muzyki tonalnej, skał góralskich, tanecznych rytmów czy specyficznego sposobu gry podhalańskich muzyków. To one sprawiły, że po prawykonaniu podczas Warszawskiej Jesieni 1974 roku jeden z krytyków, Tadeusz Kaczyński, uznał utwór za „niezły dowcip spłatany środowisku festiwalowemu”, a sam kompozytor mówił w jego kontekście o „zburzeniu awangardowej Bastylii”. Nade wszystko jednak Krzesany pozostaje porywającym publiczność na wszystkich kontynentach przebojem sal koncertowych.


Konteksty

Po prawykonaniu utworu na Warszawskiej Jesieni Tadeusz Kaczyński dostrzegł swoistą przystawalność tej muzyki do potencjalnych opracowań choreograficznych, które stały się zresztą faktem, m.in. dzięki Conradowi Drzewieckiemu i artystom Polskiego Teatru Tańca Baletu Poznańskiego. Sam kompozytor z humorem podkreślał natomiast te zalety Krzesanego, które pozwalają mu na stałą obecność w repertuarze koncertowym.


Wypowiedzi Wojciecha Kilara

Już w tej chwili czuję się usatysfakcjonowany, gdyż minęły 23 lata od napisania Krzesanego [wywiad z 1996 roku], a wciąż jest on grany w Polsce i na świecie. Krzesany ma tę zaletę, że broni się przed złymi wykonywaniami. Nie mogą mu one wiele zaszkodzić, bo posiada coś w rodzaju wieloobwodowego systemu zabezpieczeń w samochodach czy samolotach: jeden efekt zawiedzie, to mamy zaraz następny, itd.

(Klaudia Podobińska, Leszek Polony, Cieszę się darem życia. Rozmowy z Wojciechem Kilarem, Kraków 2014, s. 77)



Opinie

Bardzo dobra muzyka – do baletu. Fragmenty dramatyczne, liryczne, a nawet – jak mi się zdaje – pantomimiczne. Ale jako estradowy quasi-poemat symfoniczny, mimo doskonale podchwyconej ludowej witalności i smakowitej instrumentacji – Krzesany wlecze się i nuży.

(T. K. [Tadeusz Kaczyński], „Krzesany” Wojciecha Kilara, „Ruch Muzyczny” 1974 nr 23, s. 5–6)

Fundusze Europejskie Logotyp: Na granatowym tle częściowo widoczne trzy gwiazdki żółta, biała i czerwona obok napis European, funds digital of Poland. biało-czerwona flaga polska obok napis Rzeczpospolita Polska Logotyp z lewej strony napis Unia Europejska Logotyp. Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego. po prawej strony na granatowym tle 12 żółtych gwiazdek tworzących okrąg flaga Unii Europejskiej