„Zagubiona autostrada”, reż. David Lynch, 135 min, 1997, USA, Francja
Saksofonista Fred Madison znajduje tajemniczą kasetę video, na której zarejestrowano morderstwo w sypialni jego domu. Ofiarą okazuje się być jego żona Renee, natomiast zabójcą – on sam. Wezwana policja aresztuje muzyka. Po kilku dniach okazuje się, że w celi zamiast Freda więziony jest nieznany młody mężczyzna.
Konsekwentnie niechętny sfabularyzowanemu kinu, stawiającemu sobie za zadanie opowiadanie historii, Lynch zrealizował film, w którym próżno szukać logiki rozwoju wydarzeń. Porażony doskonałością strony formalnej, widz pozostaje bezradny wobec tajemnicy wykreowanej przez Lyncha rzeczywistości. Wszystko pozornie zaczyna się i kończy tym samym obrazem – mężczyzna rozmawia przez domofon z bohaterami filmu. W środku tej swoistej pętli czasowej rozgrywają się tajemnicze i mroczne wydarzenia zapoczątkowane pewnego poranka, kiedy to młode małżeństwo – Fred i Renee Madison – znajduje na schodach swej rezydencji kasetę wideo, co powtarza się jeszcze dwukrotnie.
Film jest dobitną ilustracją deklaracji Lyncha: „Lubię wszystko, co niesie w sobie tajemnicę, marzenie, konflikt na śmierć i życie. Tajemniczy i mroczny – oto najpiękniejsze słowa świata”.