„Pieśń Carli”, reż. Ken Loach, 127 min, 1996, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania
Historia miłosna, której tłem jest rewolucja nikaraguańska. Kierowca autobusu George poznaje Carlę, emigrantkę z Nikaragui, mieszkającą w Glasgow. Początkowo skryta kobieta otwiera się w końcu przed Szkotem i opowiada mu swoją historię. Jak się okazuje, dziewczyna cierpi, ponieważ nie wie, co dzieje się z jej chłopakiem oraz rodziną pozostawioną w ojczyźnie. George postanawia pomóc kobiecie i jedzie razem z nią do Nikaragui…
„Pieśń Carli” jest pierwszym filmem Loacha, do którego scenariusz napisał Paul Laverty, odtąd stały współpracownik reżysera. Laverty, który pracował kilka lat w Nikaragui dla organizacji zajmującej się ochroną praw człowieka, opisał w scenariuszu własne doświadczenia. Jak zauważył jeden z krytyków, „Pieśń Carli” „ambitnie usiłuje zintegrować polityczną debatę z «Ziemi i wolności» z eksploracją podmiotowości z «Biedroneczko, biedronceczko». Dyskusje George’a i Carli z Nikaraguańczykami i z byłym pracownikiem CIA Bradleyem (Scott Glenn) koncentrują się na tym, co jest stawką rewolucji. Flashbacki Carli oddają jej traumatyczne osobiste doświadczenie bycia bezpośrednio zaangażowaną w tę sytuację” (Martin Stollery, Ken Loach, [w:] Contemporary British and Irish Film Directors).