Wprowadzenie wygłosi Tomasz Kolankiewicz (FINA).
Program
„Śmiech i płacz”, real. Jan Kříženecký, 31 sek., 1898, Czechy
Zbliżenie twarzy Josefa Švaba-Malostranskiego i zmieniające się na niej emocje.
„Czarownica”, reż. Benjamin Christensen, 105 min, 1922, Szwecja
Historia czarnoksięstwa na przestrzeni wieków: od starożytnych wyobrażeń świata i demonów, przez średniowieczne praktyki czarownic i (rzekome) wyczyny diabłów aż po działania inkwizycji oraz współczesne odmiany zabobonu i przejawy czarnej magii. Od sabatów, przez sale tortur i stosy po dwudziestowieczne gabinety lekarskie i pokoje wróżek…
Prekursorski w treści i formie obraz to, jak głosi podtytuł, „filmowy wykład historyczno-kulturowy w siedmiu częściach”. Fascynująca hybryda, zrealizowana z produkcyjnym rozmachem, imponującą warsztatową sprawnością i artystyczną brawurą, wykorzystująca wszystkie dostępne wówczas środki filmowe i formy narracji, z wyraźnym rysem autotematycznym i widoczną autorską perspektywą. Inspirowana m.in. malarstwem Boscha, podzielona na siedem części ambitna próba wykorzystania kina jako narzędzia edukacji (choć główna teza o czarach jako przejawie kobiecej histerii współcześnie jest, delikatnie mówiąc, problematyczna).
Jedno z najbardziej oryginalnych i najdroższych przedsięwzięć szwedzkiego kina stanowiło opus magnum Duńczyka Benjamina Christensena (1879–1959), aktora i reżysera. Twórca znany z perfekcjonizmu pieniędzy na realizację śmiałego projektu musiał szukać poza ojczyzną. Trzy lata pracy nad filmem (łącznie z dokładną dokumentacją tematu) przyniosły mu artystyczne spełnienie i spektakularną finansową klapę, do czego przyczyniły się ingerencje cenzury (sceny szatańskich orgii) i ataki ze strony środowisk katolickich. Zdjęcia, trwające ponad pół roku i kręcone w atelier głównie nocą, obrosły legendą także dlatego, że Szatana zagrał sam reżyser. Jako generujący kłopoty i koszty filmowy ekscentryk opuścił Skandynawię. Przez kolejną dekadę kontynuował – już bez tak błyskotliwych efektów – karierę w Niemczech i USA.
Film został odrestaurowany w 2016 roku w jakości 2K przez Svenska Filminstitutet na podstawie dupnegatywu 35 mm.
Muzyka
Enchanted Hunters
Duet songwriterek, Gosi Penkalli i Magdy Gajdzicy. Na pograniczu swoich temperamentów i osobowości, dziewczyny stworzyły niepowtarzalne brzmienie, które od lat elektryzuje polską scenę muzyczną. Na koncie mają dwie doskonale przyjęte płyty – organiczną „Peorię” z 2012 i synth-popowy „Dwunasty dom” z 2019 roku. Oba krążki, choć bardzo różne, cechują nietypowe harmonie, chwytliwe melodie i wciągające teksty. Koncerty Enchanted Hunters charakteryzuje zawsze magiczna, a często wręcz oniryczna atmosfera, która w zestawieniu z charyzmatycznymi piosenkami hipnotyzuje słuchaczy. W 2015 roku koncert Enchanted Hunters został zarejestrowany na specjalnej sesji KEXP. Zespół stworzył również ścieżkę dźwiękową do filmu „Małe stłuczki”, za którą otrzymał Grand Prix na Festiwalu Filmowym im. Krzysztofa Komedy. Dziewczyny (solo i w duecie) regularnie komponują muzykę do spektakli teatralnych, m.in. do „Halki” (Narodowy Teatr Stary w Krakowie, reż. Anna Smolar), „Melodramatu” (Teatr Powszechny, reż. Anna Smolar), „Giselle, tańcz!” (Teatr Współczesny w Szczecinie, reż. Anna Obszańska).