„Kobieta gniewu”, reż. Tseng Chuang-Hsiang, 100 min, 1984, Tajwan
W dusznej, deszczowej atmosferze tajwańskiego miasta kobieta wraca do miejsca, by wyrównać rachunki z przeszłością. Tseng Chuang-Hsiang kreśli opowieść o zemście, która wymyka się prostym podziałom na dobro i zło – jego bohaterka nie szuka sprawiedliwości, lecz chce odzyskać coś, co dawno temu jej odebrano. Gniew kobiety nie jest impulsem, lecz zimno skalkulowanym narzędziem, a kolejne wydarzenia prowadzą ją w stronę moralnej przepaści, gdzie ofiary i oprawcy zamieniają się rolami. Tseng buduje napięcie z chirurgiczną precyzją, układając film w misterną układankę skrywanych sekretów i niedopowiedzianych krzywd. Złowrogie cienie, migotliwe światła neonów i klaustrofobiczne wnętrza podkreślają emocjonalny ciężar, jaki film ze sobą niesie. Każde ujęcie pulsuje napięciem, a decyzje bohaterki splatają się w nieuniknioną tragedię – bo w świecie, gdzie nikt nie pozostaje bez winy, zemsta nie zawsze przynosi oczyszczenie.