„Tramwaj zwany pożądaniem”, reż. Elia Kazan, 122 min, 1951, USA
W Nowym Orleanie tramwaje zamiast numerów mają własne nazwy – tak jak tytułowy o nazwie „Pożądanie”, który przejeżdża obok mieszkania Stelli i Stanleya Kowalskich. Film opowiada o Blanche DuBois, rozchwianej emocjonalnie, starzejącej się nauczycielce, która przyjeżdża do domu siostry, Stelli, z sercem pełnym niespełnionych marzeń i poezji. Blanche wprowadza swoją obecnością napięcie i erotyczny niepokój, wytrącając z równowagi swego prostackiego szwagra i wchodząc z nim w tragicznie zakończony konflikt. To właśnie Kazan był wybranym przez autora sztuki reżyserem słynnej premiery teatralnej w 1947 roku na Broadwayu; dzięki niemu Marlon Brando zagrał wówczas główną rolę, co przyniosło mu wielką sławę. Oczywiste więc, że nikt inny nie mógł przenieść słynnej sztuki na ekran. Reżyserowi udało się znakomicie uchwycić duszny, klaustrofobiczny klimat sztuki Williamsa i oddać kontrast między romantycznymi ideałami a mizerią brutalnej rzeczywistości. Marlon Brando powtórzył tu swoją wielką kreację, równie znakomita była partnerująca mu w roli Blanche – Vivien Leigh.