„Kid złamane serce”, reż. Elaine May, 106 min, 1972, USA
Jeśli myśleliście, że o USA wiecie już wszystko, to trzymajcie swoje americano: May bierze na tapet głębokie kompleksy tego kulturowego tygla i ubiera je w komedię tak cierpką, że pozostaje zgrzytać zębami. Ciarki zażenowania wywołuje przede wszystkim Lenny (znakomity Charles Grodin), który wraz ze swoją świeżo upieczoną żoną Lilą (nominowana do Oscara za tę rolę Jeannie Berlin, córka May) udaje się do Miami w podróż poślubną. Tam, wśród spalonych słońcem Florydy, wakacjujących WASP-ów, wychodzą na wierzch jego kompleksy. Pochodzący z żydowskiej rodziny Lenny postanawia odciąć własne korzenie i udać się w pogoń za Amerykańską Pięknością (Cybill Shepherd).
Kid złamane serce to komedia inteligentna, przenikliwa do bólu, a przy tym piekielnie zabawna. PS Nie pomylcie filmu: to nie „komedia” z Benem Stillerem!
Patrycja Mucha / opis festiwalowy