„Upadłe anioły”, reż. Wong Kar-Wai, 99 min, 1995, Hongkong
Płatny zabójca Wong Chi-ming dostaje instrukcje co do miejsca następnej akcji od sprawdzonej partnerki. Choć nigdy się nie spotkali, działają w idealnej synchronii. Dla kobiety bycie cieniem nonszalanckiego gangstera staje się jednak impulsem do coraz dalej posuniętych fantazji. Ich historia przeplata się z poszarpaną trajektorią losów niemego Ho Chi-mo, który włamuje się nocami do małych sklepików, by sprzedawać z nich towar. Mieszkający z ojcem mężczyzna nieustannie wpada na Charlie, opłakującą złamane serce i pomstującą na niewiernego chłopaka.
Fabuła filmu powstała jako jeden z elementów barwnej układanki „Chungking Expressu”, rozrastając się jednak w zupełnie inny, jeszcze bardziej halucynacyjny i ekstrawagancki projekt.
Groteska, absurd, brutalność i nieodzowna wongkarwaiowska samotność mają tu bardziej mroczne oblicze, pozostając wciąż imponującym wizualnym spektaklem.
Opis dystrybutora