„Ten, którego biją po twarzy”, reż. Victor Sjöström, 95 min, 1924, USA
Paul Beaumont jest naukowcem, którego wieloletnie badania mają wreszcie przynieść tak wyczekiwany efekt. Wtedy zostaje zdradzony przez żonę i swego patrona, barona Regnarda. Mężczyzna przywłaszcza sobie odkrycia Paula, a jego samego publicznie upokarza uderzając go w twarz. Jedyne, co pozostaje zdradzonemu, to rola klauna, występującego jako „ten, którego biją po twarzy”. Pracując w cyrku, zakochuje się w pięknej woltyżerce Consuelo, a i ona może paść ofiarą barona.
Oparty na dramacie Leonida Andriejewa, jeden z najlepszych amerykańskich filmów Victora Sjöströma, pioniera i mistrza szwedzkiej szkoły, który w 1923 roku na zaproszenie Louisa B. Mayera przyjechał do USA.
Poruszające studium upokorzenia i, być może, najbardziej przerażający film tej edycji. Historia zdradzonego naukowca budzi grozę bez odwołania do nadprzyrodzonej makabry: skupia się na pozornie prostych lękach, w których widz dostrzeże niekomfortowe odbicie współczesnego życia społecznego. W zgodzie z fatalistycznym duchem rosyjskiego pierwowzoru literackiego (sztuka święciła tryumfy na deskach nowojorskich teatrów tuż przed realizacją filmu), reżyser wzbudza niepokój ukazaniem labilności losów ludzkich, stale zagrożonych przez banalne zło tkwiące w bliźnim. Jak pokazują losy bohatera, zdarzyć się może, że mozolna droga ku chwale w jednym momencie doprowadzi nas na dno upokorzenia, gdzie ofiara przemocy w makijażu klauna zostaje sprowadzona do pointy okrutnego żartu. Próżno tu szukać perspektywy happy endu i narracyjnej sprawiedliwości, nawet jeśli pojawia się okazja do zemsty.
Film został entuzjastycznie przyjęty przez krytykę, szczególnie chwalącą poruszającą kreację Lona Chaneya, wybitnego aktora ery niemej, który jako mistrz charakteryzacji („człowiek o tysiącu twarzy”), znakomicie odnajdywał się w takim podszytym grozą, mrocznym kinie.
Muzyka na żywo
Titanic Sea Moon
Trzech muzyków wchodzących w skład słupsko-elbląsko-kętrzyńskiego kwartetu Titanic Sea Moon tworzyło przed laty zespół Ewa Braun – jedną z najważniejszych polskich grup undergroundowych lat 90. Założony tuż przed pandemią Titanic Sea Moon nie tylko personalnie, ale również estetycznie nawiązuje do surowego, gitarowego brzmienia sprzed trzech dekad. Z połączenia punk rocka i post rocka powstają hipnotyczne, niekiedy kilkunastominutowe, improwizowane formy, będące rodzajem dźwiękowej opowieści – czasem hałaśliwej, a czasem minimalistycznej.
Od 2020 roku zespół nagrał dwie płyty studyjne, udostępnił też w sieci rejestracje kilku koncertów – a to właśnie w wersji live kwartet uwalnia swój cały potencjał. Oprócz działalności koncertowej muzycy TSM pisali i wykonywali muzykę dla słupskiego Nowego Teatru im. Witkacego. Są też bohaterami filmu „Love Peace Noise” (reż. Jarosław Kasperek, 2023) opowiadającego historię grupy Ewa Braun.
Skład zespołu: Piotr Sulik (gitara, sample, śpiew), Dariusz Dudziński (perkusja, śpiew), Paweł Nałyśnik (gitara, sample), Rafał Szymański (gitara basowa).
O projekcie
Święto Niemego Kina realizowane jest w ramach Programu wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.