„Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński, 88 min, 2019, Polska
Niezwykły film animowany, który powstawał przez 14 lat i został uhonorowany wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Był to pierwszy w historii tej imprezy przypadek, by główną nagrodę zdobyła animacja.
Wilczyński tworzy uniwersalną opowieść o przemijaniu, w którą wplata wątki autobiograficzne: relacji z matką, wspomnień z dzieciństwa, wrastania w tkankę miasta. W Zabij to panuje swoisty bezczas, pozwalający wierzyć, że bliscy, którzy już nie żyją, wciąż są wśród nas. Przypominają nam o nich konkretne gesty, dźwięki, dialogi. Dzięki temu – jak sugeruje autor – możemy radzić sobie z dopadającą nas samotnością. Animacja staje się tu magicznym medium, pozwalającym Wilczyńskiemu wskrzesić tych, za którymi tęskni i by mógł wypowiedzieć do nich z ekranu słowa i poruszyć sprawy, o których nie zdążył porozmawiać z nimi w rzeczywistości.
Jedną z takich osób, którą autor wspomina jest muzyk Tadeusz Nalepa. Jego kompozycje tworzą całą warstwę muzyczną filmu, która poprzez swój bluesowy charakter, wprowadza nastrój nieśpieszności i melancholii. A głos samego Nalepy wybrzmiewa z ekranu, dzięki archiwalnym, prywatnym nagraniom. Zresztą Zabij to przywołuje głosy wielu osób bardzo ważnych dla polskiej kultury, które już nie żyły w momencie premiery filmu: Ireny Kwiatkowskiej, Andrzeja Wajdy czy Gustawa Holoubka. One również pochodzą z archiwalnych nagrań, ale słyszane teraz w filmie Wilczyńskiego naprawdę pozwalają uwierzyć, że czas można oszukać, że można ożywić pamięć o tych, których nie ma, a którzy przecież wciąż są.